Ukraińcy będą mogli korzystać z krajowych e-podpisów w Europie: co wiadomo.


Ukraińcy w Polsce mogą korzystać z elektronicznych podpisów do podpisywania dokumentów
Zgodnie z informacjami podawanymi przez in-poland, Ukraina i Unia Europejska zawarły umowę, na mocy której od 2025 roku UE uznaje niektóre ukraińskie elektroniczne podpisy, pieczęcie i inne cyfrowe narzędzia. Począwszy od 2027 roku, wszystkie środki elektronicznej identyfikacji Ukrainy będą automatycznie uznawane we wszystkich krajach UE.
Dzięki tej umowie Ukraińcy będą mogli w wygodny i prawny sposób korzystać ze swoich krajowych elektronicznych podpisów do podpisywania dokumentów w UE, uzyskiwania dostępu do usług online UE, prowadzenia działalności gospodarczej i realizacji procedur administracyjnych.
Ukraina stała się pierwszym krajem, który uzyskał techniczną walidację swoich elektronicznych podpisów w systemie UE, nie będąc członkiem Unii Europejskiej.
Zaktualizowany plan przewiduje ocenę ukraińskiego ustawodawstwa pod kątem zgodności z europejskimi normami, określenie procedur współpracy między Ukrainą a Komisją Europejską, testowanie transgranicznej kompatybilności ukraińskich i europejskich usług zaufania, a także weryfikację mechanizmów współpracy w praktyce.
Ta umowa umożliwi Ukraińcom w Polsce i innych krajach UE wygodne prowadzenie działalności gospodarczej, pracę oraz załatwianie spraw administracyjnych zdalnie, korzystając z krajowych elektronicznych usług.
Przypominamy również, że ukraińskim emerytom za granicą wprowadzono nowy wymóg dotyczący uzyskiwania wypłaty.
Czytaj także
- Łabędź, rak i szczupak na stacji: ukraińskich kierowców czeka niespodzianka na stacji benzynowej
- Prezenty' od Kim Czong Una: co KRLD wysłała do Rosji na wojnę z Ukrainą
- Emeryci tracą tysiące hrywien: Ukraińcy nie wiedzą o ulgach na transport, usługi komunalne i podatki
- Zeleński planuje omówić z Trumpem zakup pakietu obronnego w USA
- Politico dowiedziało się, kiedy Trump może nałożyć sankcje na Rosję
- Austria rozszerzy wsparcie dla Ukrainy: o czym rozmawiali Zełenski i Van der Bellen w Wiedniu