Pod przykrywką ChatGPT: jak hakerzy oszukują użytkowników sztucznej inteligencji.


Ostatnie dane od Talos i Google Mandiant potwierdzają, że cyberprzestępcy coraz częściej wykorzystują sztuczną inteligencję do rozpowszechniania złośliwego oprogramowania. Hakerzy wykorzystują popularność SI, aby przekonać użytkowników o dostępności zaawansowanych narzędzi, ale w rezultacie instalują złośliwe oprogramowanie, które może uszkodzić dane osobowe i zasoby finansowe.
Złośliwi aktorzy aktywnie reklamują swoje oszukańcze oferty w mediach społecznościowych, takich jak Facebook i LinkedIn. To sprawia, że szkody są jeszcze większe, ponieważ reklama może dotrzeć do milionów użytkowników. Badania pokazują, że cyberprzestępcy stale udoskonalają swoje metody i wykorzystują nowe technologie do osiągania swoich celów.
Cyberprzestępcy coraz częściej wykorzystują sztuczną inteligencję do zwiększenia efektywności swoich ataków, używając jej do inżynierii społecznej i wsparcia szeroko zakrojonej reklamy swoich złośliwych działań. Ten trend jest niebezpieczny, ponieważ sztuczna inteligencja może znacznie nasilić potencjalne zagrożenia dla bezpieczeństwa informacji użytkowników w środowisku online.
Czytaj także
- W Ukrainie zmieniono zasady przekraczania granicy: jak wyjechać po 1 czerwca
- Po piekielnym upale nadejdzie gwałtowne wychłodzenie: wymieniono obszary, gdzie zmieni się pogoda
- W Ukrainie pojawią się banki na pocztach i w supermarketach: NBU wyjaśnił zasady działania
- Emerytury i dotacje: w PFR informują o rekordowych wpływach finansowych
- The Atlantic: operacja 'Pająk' rozwścieczyła Trumpa i postawiła pod znakiem zapytania pomoc wojskową dla Ukrainy
- Ceny kakao wstrząsnęły szwajcarskim rynkiem czekolady