Duda złożył niepokojące oświadczenie po spotkaniu z Trumpem.


Prezydent Polski Andrzej Duda wyraził opinię, że USA mają decydującą rolę w wojnie na Ukrainie przeciwko Rosji. Zaznaczył, że bez wsparcia USA Ukraina nie będzie w stanie przeciwstawić się rosyjskiej agresji i podkreślił niedopuszczalność zwycięstwa Rosji.
Po rozmowie z prezydentem USA Donaldem Trumpem, Andrzej Duda poinformował o dyskusji, w której Trump stara się zakończyć krwawe zamachy. Prezydent Polski zauważył także obojętność Rosji wobec własnych strat i wezwał do zakończenia konfliktu.
'Wojna nie powinna wracać, a Rosja nie powinna już nikogo atakować' - podkreślił Andrzej Duda, określając wagę osiągnięcia sprawiedliwego i trwałego pokoju.
W rozmowie z Trumpem wyraził także swoją wizję potencjalnych uczestników przyszłych negocjacji, zwracając szczególną uwagę na Putina i przypominając o jego przeszłości jako 'oficera KGB'.
Wcześniej Duda omawiał z Kelloggim szanse na zakończenie wojny na Ukrainie oraz obecność USA w Europie.
Czytaj także
- Rosja zmieniła taktykę terroru: CNN wyjaśniła, jak Putin próbuje złamać Ukraińców
- Ukraińcom wyjaśniono, jak obniżenie wieku poboru do 18 lat wpłynie na Siły Zbrojne
- Premier Izraela odłożył wesele syna z powodu operacji przeciwko Iranowi
- Brytyjski wywiad nazwał straty KRLD w Kursku
- Uderzenie od środka: Ukraina i Izrael pokazały nową taktykę prowadzenia wojny, - NYT
- Izrael przeprowadził rekordowy atak na lotnisko w Iranie