Часов Яр przekształca się w cmentarzysko dla okupantów - ocena generała.


Miasto Czasów Jaru w obwodzie donieckim stało się centrum likwidacji rosyjskich okupantów, poinformował gen. były szef Służby Wywiadu Zagranicznego Ukrainy Mykoła Malomuż. Zauważył, że utrzymuje kontakt z dowódcami 24. oddzielnej brygady zmechanizowanej im. króla Danii, posiadającej silne przygotowanie i wzmocnione możliwości. Brygada została przeniesiona z Nowego Jorku, gdzie utrzymywała obronę, nie pozwalając wrogowi posunąć się naprzód. Obecnie wojska rosyjskie próbują obejść Czasy Jar z flanki, ponieważ nie mogą zająć miasta bezpośrednim natarciem. Jednak ukraińscy żołnierze doskonale się bronią i neutralizują wrogie operacje szturmowe.
W mieście znajdują się fortyfikacje pozwalające na obronę i kontrofensywę. Malomuż uważa, że Czas Jaru jest jednym z ośrodków likwidacji dużej ilości wrogich żołnierzy i sprzętu.
Czytaj także
- Brytyjski wywiad oszacował zagranicznych najemników w armii Putina
- Rosja próbuje stworzyć nowe ognisko napięcia na granicy Ukrainy: najgorętsze obszary
- U Putina zadeklarowano gotowość do negocjacji, ale wyznaczono czerwone linie
- Rubio zapowiedział decydujący tydzień dla negocjacji pokojowych dotyczących Ukrainy
- Oświadczenie Trumpa na temat Krymu: Putin znacznie zmienił swoje zdanie w sprawie rozwiązania wojny
- The Telegraph ocenił, jak Trump może powstrzymać Putina: jakie będą konsekwencje dla Ukrainy